Nieprzyzwoite „Nie pozwolisz żyć czarownicy”

„Nie pozwolisz żyć czarownicy”

9 marca 2021 Wielki Cenzor 0 czarownica, malleus maleficarum, proces, stosy

Nie wiadomo dokładnie, kiedy czarownice pojawiły się na scenie historycznej, ale jedna z najwcześniejszych wzmianek znajduje się w Biblii, w Pierwszej Księdze Samuela, która została napisana między 931 a 721 rokiem p.n.e. Wspomina ona, jak król Saul zwrócił się do czarownicy z Endor, aby przywołała ducha zmarłego proroka Samuela i pomogła mu pokonać armię filistyńską. Czarownica obudziła Samuela, który następnie przepowiedział śmierć Saula i jego synów. Następnego dnia, jak podaje Biblia, synowie Saula zginęli w bitwie, a on sam popełnił samobójstwo.

W innym fragmencie Starego Testamentu, często cytowanym wersecie z Księgi Wyjścia 22:17, pojawiają się słowa: „Nie pozwolisz żyć czarownicy”, natomiast kolejne przestrzegają przed wróżeniem, urokami lub używaniem czarownic do kontaktowania się ze zmarłymi. Jednak początek pogromu Bogu ducha winnych kobiet rozpoczął się dopiero w połowie XIV wieku, kiedy to wiele oskarżonych o czary niewiast przyznało się pod wpływem tortur do zarzucanych im czynów. W ciągu jednego stulecia polowania na czarownice stały się powszechne. Między 1500 a 1660 rokiem w Europie stracono 80 000 osób podejrzanych o konszachty z diabłem. Około 80 procent z nich stanowiły kobiety, które uważano za sprzymierzone z synem piekieł i przepełnione żądzą. Najwięcej egzekucji czarownic odnotowano w Niemczech, a najmniej w Irlandii. 

Opublikowanie w 1487 roku dzieło zatytułowanej „Malleus Maleficarum” (przetłumaczone na polski w 1614 r.) spowodowało rozprzestrzenienie się psychozy związanej z czarownicami. Napisana przez dwóch szanowanych niemieckich dominikanów praca, tłumaczona zwykle jako „Młot na czarownice”, była w zasadzie przewodnikiem, jak identyfikować, polować na czarownice i je przesłuchiwać.  

„Malleus Maleficarum” określał czary jako herezję i szybko stał się kierunkowskazem i pomocą dla chrześcijan, którzy próbowali wyplenić żyjące wśród nich sługi Lucyfera. Przed ponad 100 lat książka cieszyła się niesłabnącą popularnością w Europie ustępując w tym względzie tylko Biblii. 

Prześladowania trwały stulecia. Ostatnia czarownica w Europie została stracona przez spalenie. Kiedy trzy wieki temu we wsi Salem w amerykańskim stanie Massachusetts spalono na stosie dwadzieścia domniemanych czarownic, w Polsce wiedźmy traktowano już ulgowo. Ale gorącego sierpniowego dnia 1775 roku w leżącej w Wielkopolsce wsi Doruchów odbył się w majestacie prawa ostatni w Europie proces kobiet podejrzanych o czary. Po strasznych torturach stracono 14 niewinnych kobiet, a trzy kolejne dziewczęta, córki zamęczonych i spalonych matek, wysmagano rózgami dzień po kaźni, tuż przy dymiącym jeszcze stosie. Jedna zmarła na miejscu, dwie dostały pomieszania zmysłów. Pamiątką tego wydarzenia jest dziś drewniany krzyż stojący na Wzgórzu Czarownic przy drodze z Doruchowa do Kępna. Był to ostatni polski akt zabójczego zabobonu. Kilka miesięcy później Sejm Rzeczypospolitej zakazał karania za czary i uchwalił zniesienie tortur. 

 

Źródła:
http://www.unm.edu/~aobermei/Scholarship/ObermeierWitchEssay.pdf
http://www.faculty.umb.edu/gary_zabel/Courses/Phil%20281b/Philosophy%20of%20Magic/Arcana/Witchcraft%20and%20Grimoires/case_witchhunts.html
https://courses.lumenlearning.com/suny-hccc-worldhistory/chapter/the-witch-trials/
https://qz.com/1183992/why-europe-was-overrun-by-witch-hunts-in-early-modern-history/

 

Podobał się artykuł? Podziel się: WhatsApp Google+ LinkedIn Pin It

Polecamy również

Komentarze: 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

osiem + 19 =