Przede wszystkim trzeba wiedzieć, że kobiece zbroje wcale nie przypominały tych fantastycznych strojów, które znamy z telewizji, czyli kombinacji pancernych majtek i biustonoszy oraz gołego brzucha a la wojownicza księżniczka Xena. To przecież nie miałoby żadnego sensu. Zadajmy zatem ciekawe, chociaż nieco nieeleganckie pytanie: Czy kobiece zbroje miały piersi?
Wypukłości w kształcie piersi nie istniały w zbroi płytowej, bo w praktyce tylko by pogarszały skuteczność ochrony tego typu. Dlaczego? Sztych mieczem, strzała lub inne ostrze, które trafiłoby na wypukłość, z dużym prawdopodobieństwem zsunęłoby się w kierunku szyi lub mostka zwiększając ryzyko poważnego zranienia. Swoją drogą, te filmowe wyobrażenia mają w miejscu łączenia na klatce piersiowej jakieś śmieszne kółeczka lub sznurki, które charakteryzuje zerowy stopień ochrony tego newralgicznego punktu ciała. Ale wyglądają ładnie.
Zostawmy jednak ten ultra ciekawy wątek i zastanówmy się, dlaczego średniowieczna zbroja kobieca to temat mocno kontrowersyjny i niechętnie podejmowany przed badaczy.
Może to dziwne, ale nie ma żadnych znanych zachowanych obrazów kobiety w zbroi wykonanych w za życia tej kobiety. Dotyczy to nawet Joanny d’Arc, o której mówi się, że nosiła zbroję zamówioną przez Karola VII, wykonaną na zamówienie, by idealnie pasowała do jej ciała. Jedyny obraz Joanny d’Arc, jaki posiadamy i o którym wiadomo, że został wykonany za jej życia, przedstawia ją bez zbroi.
Oczywiście mamy zachowane obrazy kobiet w zbroi. Są to dzieła przedstawiające postacie historyczne i mityczne. Możemy podziwiać liczne wyobrażenia Amazonek, boginię Minerwę lub królową Tomyris – dzielną władczynię Masagetów z VI wieku p.n.e. obleczoną w zbroję.
Również cnota męstwa jest często przedstawiana w sztuce średniowiecznej jako kobieta w zbroi. Jednak artyści stojący za tymi dziełami mogli nigdy nie widzieć na własne oczy opancerzonej kobiety i prawdopodobnie opierali się na spekulacjach lub tradycji artystycznej. W rzeczywistości istnieją przypadki, w których artyści polegali na tradycji aż do granic absurdu. Kilku historyków wspomina o rękopisach zawierających wizerunki kobiet walczących w pojedynkach, ale ponieważ artyści nie chcieli przedstawiać kobiet noszących falliczne, męskie lance, zamiast broni drzewcowej przedstawiali je walczące wędzidłami lub wrzecionem.
To nie koniec problemów z dowodami historycznymi. Otóż pisarze chrześcijańscy niechętnie wspominali o uzbrojonych kobietach walczących u boku mężczyzn, na przykład w krucjatach, ponieważ takie zjawiska źle świadczyłyby o krzyżowcach. Z drugiej strony kronikarze muzułmańscy niekiedy wymyślali historie kobiet walczących dla chrześcijan dokładnie z tego samego powodu. Z tego powodu wielu historyków zaleca ostrożność przy analizie dawnych relacji o kobietach-wojowniczkach.
Ale nie wszystko jest wymysłem, plotką lub niepotwierdzoną informacją. Jeden ze szczególnie niezwykłych i dobrze udokumentowanych przypadków kobiet-wojowniczek w średniowieczu, pochodzi z XII-wiecznej Katalonii.
W 1149 r. kobiety z miasta Tortosa przebrały się w męskie ubrania, zbroje i elementy rynsztunku, a potem użyły wszystkiego, co było im dostępne, by odeprzeć mauretańskich najeźdźców. Dodajmy, że odparły ich skutecznie, pozostawiając na przedpolu dziesiątki porąbanych ciał wrogów.
Hrabia Barcelony i książę Aragonii Rajmund Berengar IV Święty był pod takim wrażeniem odwagi tych przedstawicielek płci pięknej, że założył Zakon Kobiet Rycerzy od Siekiery, dając dzielnym niewiastom pewne przywileje podobne do rycerskich. Kobiety należące do zakonu były zwolnione z podatków i miały pierwszeństwo przed niektórymi mężczyznami w zgromadzeniach publicznych.
To nie wszystko. W tym samym roku książę Barcelony ufundował Order Siekiery. Kobiety uhonorowane tym odznaczeniem otrzymały tytuł „damy” zrównujący je z portugalską szlachtą. Skąd wzięła się „siekiera” w nazwie? Oczywiście od najliczniejszego typu zaimprowizowanej broni, którą walczyły uczestniczki obrony Tortosy.
Szkoda jedynie, że po ich śmierci Zakon Kobiet Rycerzy od Siekiery wygasł lub upadł. W każdym razie źródła historyczne więcej o nim nie wspominają. A co dalej z kobietą zbroją? Do tego jeszcze powrócimy.
Źródła:
https://www.metmuseum.org/toah/hd/aams/hd_aams.htm
https://www.frockflicks.com/women-wearing-armor-in-historical-movies-fact-fiction/
https://www.youtube.com/watch?v=lBtvS5yhTA8
https://www.quora.com/Were-female-medieval-armors-specifically-crafted-for-women-or-did-they-just-wear-a-smaller-size
Komentarze: 0
Logowanie:
Facebook