Przyzwoite Igła w oko. O leczeniu zaćmy

Igła w oko. O leczeniu zaćmy

24 lutego 2021 Wielki Cenzor 0 katarakta, oczy, Średniowieczna medycyna, zaćma

W anglosaskim tekście Bald’s Leechbook, który powstał w X wieku, znajdziemy radę, by w przypadku problemów ze wzrokiem „położyć na oczy zieloną kolendrę utartą na drobno i zmieszaną z kobiecym mlekiem”. Była to stosunkowo łagodna terapia, tym bardziej w porównaniu do ówczesnych operacji. Jak leczono dolegliwości oczu w ciemnych wiekach?   

Inwazyjne metody leczenia delikatnego organu wzroku były znane od starożytności. Najbardziej powszechne schorzenie, które współcześnie określamy jako zaćmę, próbowano leczyć już 2,5 tysiąca lat przed naszą erą. Na ten okres datowana jest statua przechowywana w Muzeum Egipskim w Kairze, która ma zabieloną źrenicę. Badacze uznali, że artysta odtworzył po prostu zaawansowaną zaćmę mężczyzny. Jedno oko posągu pozostaje wolne od schorzenia, co może oznaczać, że starożytni Egipcjanie przeprowadzili operację usunięcia zaćmy. 

Zmętnienie soczewki pojawia się w wyniku urazów, przyjmowania pewnych preparatów lub jako zaćma starcza – najczęściej spotykana, ale nasi przodkowie uważali, że choroba jest wynikiem spływającego z mózgu białego płynu. W związku z tym schorzenie nazwano „kataraktą”, co z greckiego oznacza „wodospad”.  Jak leczono kataraktę? 

We wczesnym średniowieczu chirurdzy stosowali bolesną metodę polegającą na użyciu grubej, płaskiej igły, którą lekarz wbijał bezpośrednio w krawędź rogówki pacjenta, bez żadnych środków znieczulających z wyjątkiem kubka zawiesistego piwa lub gorzkiego, czerwonego wina. Celem tej metody było wepchnięcie nieprzezroczystej soczewki z powrotem do najniższej części oka. Niestety pacjent tracił ostrość widzenia w wyniku tej topornej próby, co można porównać do aparatu fotograficznego bez soczewki. Nieszczęśnik widział przez jakiś czas wystarczająco dużo, żeby orać pole. Finalnie poprawa widzenia trwała tylko kilka, kilkanaście dni, bo dochodziło do zakażenia i trwałej utraty wzroku. Skuteczny zabieg usunięcia zmętniałej soczewki udało się przeprowadzić dopiero w XVIII wieku. 

W wydanej w 1276 roku książce „De Oculus” przeznaczonej dla ówczesnych lekarzy, można znaleźć wiele recept i przepisów na preparaty lecznicze do oczu. Na przykład płyn do przemywania wymagał „żółci jaskółek i kuropatw zmieszanej z sokiem z korzenia kopru włoskiego”. Co ciekawe, przy stosowaniu powyższej mikstury pacjent musiał dodatkowo unikać częstych ruchów gałek ocznych i zbyt dużej dawki… seksu. Kolejna XIII-wieczna recepta zalecała wymieszanie „soku ze szczawiu, cukru oraz białego wina w równych częściach, do użycia trzy razy dziennie”.  

Znano również preparaty antyalergiczne na swędzenie oczu. Medycy przygotowywali roztwór rozmarynu i tymianku z białym winem, który odstawiano na trzy dni i trzy noce, a następnie wkraplano pod powieki. Pomimo niewątpliwego dyskomfortu i prawdopodobnego zapalenia rogówki po tej kuracji, akurat to leczenie może być częściowo skuteczne: tymianek ma właściwości antyhistaminowe i jest dziś stosowany w ziołowych preparatach zwalczających alergię.

Gdybyście mieli problemy ze znalezieniem żółci jaskółek w sklepach, dajcie nam znać, pomożemy. Pamiętajcie tylko o nieruchomym spojrzeniu i drugim, zapewne trudniejszym w spełnieniu warunku. 

 

Źródła:
https://www.historyextra.com/period/medieval/kill-or-cure-10-medieval-medical-practices-and-their-effectiveness/
https://eyesoneyecare.com/resources/optometry-and-ocular-surgery-middle-ages/
https://jamanetwork.com/journals/jamaophthalmology/article-abstract/625061
https://www.medievalists.net/2013/01/have-eye-or-ear-problems-in-the-middle-ages-mothers-milk-was-often-the-cure/

  

 

Podobał się artykuł? Podziel się: WhatsApp Google+ LinkedIn Pin It

Komentarze: 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

siedemnaście + siedemnaście =