Jeszcze sto lat temu mieszkańcy USA mieli szansę dożyć do 47 lat. Dziś to prawie 80 lat, a przecież jedno stulecie to w perspektywie tysiącleci bardzo niewielki przedział czasu. Współcześnie najdłużej żyją Japończycy. W Kraju Kwitnącej Wiśni oczekiwana długość życia to aż 88 lat dla kobiet i 81 dla mężczyzn. A Polska? W rankingu jesteśmy na 48. miejscu z wynikiem 81 lat dla kobiet i 74 przedstawicieli płci brzydkiej. Jeszcze na początku lat 30. XX wieku mężczyzna dożywał w naszym kraju do 48 lat, natomiast panie zaledwie 51. A wcześniej? Szkielety znajdowane w Biskupinie wskazują, że około VIII wieku p.n.e. ludzie żyli do 35. roku życia, chociaż ogólnie dla epoki brązu przyjmuje się 26 lat.
Otóż niekoniecznie. Na przykład oczekiwana długość życia w Angoli i Zambii wynosi poniżej 40 lat. Niewiele lepiej jest w sąsiednim Zimbabwe i Mozambiku. Mieszkańcy tych krajów mogą liczyć na 40-45 lat. Właściwie poza obszarem Afryki Północnej cały kontynent to głównie młodzi ludzie według naszych, europejskich standardów.
Ale wróćmy do wieków średnich. Konkretne dane uzyskano głównie z badań średniowiecznych cmentarzy. Na przykład nekropolia Munsterhof w Zurychu, na której chowano mieszkańców od połowy IX wieku do końca XII, pozwoliła uzyskać informacje z wielu pochowków. Potwierdzono średni wiek pochowanych na 28 lat, dodajmy jednak, że na średnią wpływa bardzo niska przeżywalność noworodków, których umierała mniej więcej połowa. Jeśli ktoś dożył 20 lat, miał szansę na znacznie dłuższy żywot. Z analogicznych badań w Toruniu wynika że 55 lat dożywało nieco ponad 4 procent populacji. (Tak swoją drogą to dbanie o zdrowie i dawne metody leczenia to ciekawy temat, zerknij do działu Medycyna)
Z pracy J. Strzelczyka zatytułowanej „Średniowiecze” dowiemy się również, że średnio na 1000 osób rodziło się rocznie 40-50 dzieci (dla Polski w latach trzydziestych ubiegłego wieku 15 na 1000, współcześnie… 9 na 1000 osób wg danych GUS z 2014 roku). Należy jednak pamiętać, o czym już mówiliśmy, że w średniowieczu około 20-25 dzieci umierało w pierwszym roku życia. Wysoka dzietność była niejako koniecznością, chociaż kobieta rodziła średnio nie więcej niż czwórkę dzieci – na więcej nie starczało jej po prostu życia.
Jeśli przyłożymy do współczynnika urodzeń liczbę zgonów, to okaże się, że na przykład w okresie od końca X wieku do końca XIII populacja na terenie Polski zwiększyła się raptem o 600 tysięcy dusz, a to oznacza, że rocznie przybywało nas zaledwie 2 tysiące osób. Co ciekawe, aktualnie może być jeszcze gorzej, ponieważ mamy obecnie ujemny przyrost naturalny, czyli umiera nas więcej niż rodzi się dzieci. Liczba ludności Polski na koniec 2019 roku wyniosła 38 milionów 383 tysiące, o 28 tysięcy mniej niż pod koniec roku 2018 GUS). Oczywiście inne nacje i narody starają się bardziej, wiec globalnie przybywa nas jakieś 200 tysięcy… dziennie, czyli ponad milion na tydzień. Może zainteresuje Was również fakt, że w czasach Karola Wielkiego (IX wiek) szacunkowa ludność Europy wynosiła 25-30 milionów. Tyle teraz produkujemy mniej więcej w 7 tygodni, a przecież żyjemy znacznie dłużej niż w średniowieczu. Także może być i tak, że znowu wrócimy do zamieszkiwania kilku osób w jednej izbie, jak to drzewiej bywało. Nie możecie się doczekać? Lepiej być przygotowanym, dlatego zapoznaj się ze Średniowiecznymi Prozdrowotnymi Lifehackami
Komentarze: 0
Logowanie:
Facebook