Przyzwoite Kto wynalazł stal?

Kto wynalazł stal?

20 sierpnia 2021 Wielki Cenzor 0 damaszek, hitoria broni, stal damasceńska, topór

Od kilku dni media obiega historia detektorysty spod Łodzi, który znalazł topór wojenny z czasów średniowiecza, został zatrzymany przez policje, a tłumaczył się funkcjonariuszom, że zainspirowały go programy Discovery o poszukiwaczach skarbów. O ile przypadek 38-letniego Marcina L. będzie teraz badał sąd i to on określi, czy rzeczywiście doszło do plądrowania stanowisk archeologicznych, znacznie ciekawszy jest ów topór. 

W artykułach pojawiają się jedynie zdjęcia poglądowe, w większości nieadekwatne, na przykład wielgaśnych toporzysk wyglądających jak z planu filmowego „Władcy Pierścieni”, albo kompletnych pochówków z malowniczym szkieletem, obowiązkowo wyszczerzoną czaszką i czarnymi otworami oczodołów. Mówiąc krótko, są to przypadkowe zdjęcia mające nadać informacji więcej dramatyzmu.

W kilku przypadkach redaktorzy napisali o żelaznym toporze, a w dwóch czy trzech jest mowa o stalowym ostrzu. Ale czytelnicy zarzucają autorom tekstów, że o stalowym toporze nie może być mowy, bo w XIII wieku, czyli szacunkowym okresie powstania broni, stali jeszcze nie było. Czy komentatorzy mają rację?

Stal wydaje nam się wynalazkiem współczesnym, tak samo jak stalownie, konwertory tlenowe, piece martenowskie i inne osiągnięcia metalurgii, ale w rzeczywistości historia produkcji i wdrażania stali sięga niemal do początku epoki żelaza. Kto wynalazł stal?

Tego niestety nie wiemy, natomiast najwcześniejsze dowody na jej produkcję sięgają XIII wieku p.n.e. To wówczas kowale odkryli, że żelazo można wzmocnić jeśli pozostawi się je w piecach z węglem. Kilka wieków później, około VI wieku p.n.e. w starożytnych Indiach narodziła się stal Wootz, którą znamy również jako stal damasceńską, a właściwie surowiec do wytwarzania owej legendarnej stali.

Co ciekawe, produkowana w Indiach i importowana do Europy w czasach średniowiecza stal o niezwykłych właściwościach została… zapomniana. Technologia jej wytwarzania zaginęła. Eksperci są raczej zgodni, że ostatnie damasceńskie ostrza wysokiej jakości wytworzono najpóźniej na początku XIX stulecia, chociaż współcześnie, dzięki zabiegom mistrzów kowalstwa takim jak Alfred H. Pendray i uniwersyteckim profesorom metaloznawstwa w rodzaju Johna D. Verhoevena, powstała stal o zbliżonych właściwościach, ale nie identyczna.

W źródłach arabskich oryginalny damascen opiewano ją jako niezwykle wytrzymały materiał z charakterystycznymi ciemniejszymi i jaśniejszymi falami na powierzchni, układającymi się w fantastyczne wzory. Ale nazwa „stal damasceńska” pochodzi od miejsca, w którym nią handlowano i ozdabiano wykonaną z niej broń, czyli Damaszku, a wytwarzaniem zajmowano się w okolicach Hajdarbadu z miejscowych rud żelaza. Europejczycy zetknęli się z tym materiałem pod koniec XI w. podczas I wyprawy krzyżowej, prawdopodobnie około 1098 roku, kiedy to Syria została zdobyta przez krzyżowców.

I jeszcze jedno. Skąd wziął się termin Wootz? Prawdopodobnie pojawił się w języku angielskim dopiero pod koniec XVIII wieku. Został wprowadzony przez metalurgów, którzy przeprowadzili pierwsze eksperymenty próbując rozbić i zrozumieć naturę tajemniczej stali ze Wschodu. Słowo „wootz” mogło być błędną transkrypcją uczonego Helenusa Scotta ze słowa „utsa” określającego w sanskrycie fontannę, albo „ukku” oznaczającego stal w języku kannada, ewentualnie „uruku” w tamilskim. Kłopot polega też na tym, że dziś Wootz nie jest tym, o czym myśleli europejscy metalurdzy z XVIII wieku. Ale te nowsze dzieje zostawmy i wróćmy jeszcze do dawniejszej historii. 

Ostatecznie masową produkcją wysokiej jakości stali zajęli się Chińczycy około III wieku p.n.e. i zastosowali przy tym techniki, które dziś znamy jako proces Bessemera opracowany w Europie dopiero w… XIX wieku. Jednak Europejczycy znali stal gorszej jakości i wytwarzali z niej broń. Wyrób stali w średniowieczu polegał na wytapianiu jej w piecach dymarskich. Czy w jednym z nich powstał materiał, który posłużył do wyrobu topora odnalezionego przez poszukiwacza spod Łodzi? Być może za jakiś czas dowiemy się czegoś więcej o tym znalezisku. I decyzji sądu o wymiarze kary dla detektorysty. 

 

Źródła:
Jerzy Piaskowski „O stali damasceńskiej” Warszawa 1974
http://drewnoimetal.blogspot.com/2009/11/damast-buat-dziwer-moze-wootz.html
https://lodz.naszemiasto.pl/ukradl-sredniowieczny-topor-wojenny-nielegalny-poszukiwacz/ar/c1-8401745
http://www.platnerz.com/platnerz-com/scriptorium/wolkamilanowska/techniki.html
http://www.hurstwic.org/history/articles/manufacturing/text/viking_sword.html
Podobał się artykuł? Podziel się: WhatsApp Google+ LinkedIn Pin It

Polecamy również

Komentarze: 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

15 − dziesięć =