Nieprzyzwoite William Wallace. Prawdziwa historia bohatera filmu Braveheart

William Wallace. Prawdziwa historia bohatera filmu Braveheart

5 czerwca 2020 Wielki Cenzor 0 anglia, braveheart, szkocja, william wallance

Pamiętacie największego bohatera narodowego Szkocji – Wiliama Wallace’a?

Zapewne utkwiła Wam w pamięci pomalowana w niebieskie pasy, dzika twarz Mela Gibsona, który wcielił się w XIII-wiecznego bojownika o wolność w filmie pt „Braveheart” z 1995 roku. W scenariuszu, zresztą napisanym przez Wallance’a, tyle że Randalla (zbieżność nazwisk jest przypadkowa) bohaterski bojownik o wolność to człowiek surowy, ale bez wątpienia honorowy i sprawiedliwy. Ale to niestety filmowa fikcja, podobnie jak wiele innych rzeczy, łącznie z jego kiltem, którego w XIII wieku po prostu nie było (pojawiły się dopiero trzy wieki później). 

Nawet najazd angielskiego króla Edwarda na biednych Szkotów nie był tak jednowymiarową agresją, jakby chcieli filmowcy, którzy dla dramaturgii dorzucili jeszcze zupełnie wyimaginowany mord szkockich lordów. W rzeczywistości Edward wkroczył w granice kraju po tym, gdy Szkoci najechali północną Anglię dopuszczając się wielu gwałtów i potwornych mordów – na przykład w Cordbridge zabarykadowali budynek z dwiema setkami dzieci i podpalili.  

Prawdą historyczną jest natomiast zamordowanie ukochanej Wallace’a, za co angielski szeryf poniósł srogą karę. Według zapisków kronikarzy, krewki Szkot posiekał go mieczem na plasterki i spalił jego dom wraz mieszkańcami, co jak widać było częstą praktyką. 

A przedstawione w filmie pasmo sukcesów rebelii Wallace’a? Jest faktem, natomiast reżyser nie pokazał, jak traktował zdobyte twierdze i miasta szkocki bohater. Napisał o tym kronikarz tamtych czasów Walter z Guisborough: „Zbierali oni starców, księży i kobiety angielskiej narodowości nad rzeki, gdzie krępowali im ręce i nogi, aby nie mogli pływać, po czym zrzucali bądź spychali do wody, śmiejąc się i wyszydzając, kiedy tamci szamotali się i tonęli”. To by nie wyglądało dobrze w kinach. 

W dramacie wyreżyserowanym przez Mela Gibsona nie zobaczycie też, że bohater, w którego się wcielił, był nie tylko okrutny, ale miał paskudne pomysły. Sir Hugh de Cressingham był skarbnikiem administracji angielskiej w Szkocji od 1296 roku, chociaż nie nacieszył się długo tą funkcją, bo zginął pod Stirling Bridge 11 września 1297 roku. Wiliam Wallace nie uszanował zwłok skarbnika królestwa. Obdarł trupa ze skóry i zrobił sobie z niej szeroki… pas do miecza. Cressingham pojawia się w filmie pod zmienionym nazwiskiem Cheltham (zagrał go Gerard McSorley) i ginie z ręki samego Wiliama Wallace’a, który widowiskowo ścina mu głowę. 

To może chociaż romantyczna relacja Wallace’a i Izabeli Francuskiej (żony zniewieściałego Edwarda II) poprawi reputację bohatera w naszych oczach? Nic z tego. W chwili gdy rozpoczynał swoją batalię Izabela była oseskiem. 

Ostatecznie szkocki bojownik przegrywa sprawę i życie. W filmie trafia na męki, podczas których kona. Smutne, ale nie tak straszne jak rzeczywistość. Po schwytaniu i procesie w Westminster Hall, zakończonym wyrokiem śmierci, Wallace’a przywiązano do końskich ogonów i ciągnięto ulicami Londynu przez sześć mil. Poturbowany, okaleczony ale wciąż żywy bojownik został powieszony. Wisiał niedługo, żeby nie skonał. Następnie go odcięto, rozpruto brzuch, wyciągnięto wnętrzności i spalono je tak by mógł to widzieć. Zmarł dopiero gdy wyrwano mu serce. 

Ciało Wallace’a zostało poćwiartowane i wysłane na północ by zhańbić Szkotów. Głowa bohatera jeszcze długo pozostawała zatknięta na włóczni przy starym Moście Londyńskim… 

Źródła:
https://www.britannica.com/biography/William-Wallace
https://www.nationalwallacemonument.com/sir-william-wallace/
https://historykon.pl/nowe/23-sierpnia-1305-roku-stracono-williama-wallacea-bohatera-narodowego-szkocji/
http://wmrokuhistorii.blogspot.com/2013/09/william-wallace-waleczne-serce-szkocji.html
https://dorzeczy.pl/historia/94609/Prawdziwa-twarz-Bravehearta-Ze-skory-wroga-zrobil-sobie-pas.html
https://www.filmweb.pl/film/Braveheart+-+Waleczne+Serce-1995-1052
Podobał się artykuł? Podziel się: WhatsApp Google+ LinkedIn Pin It

Polecamy również

17 kwietnia 2020Bonasus, czyli ogień z…

31 grudnia 2020Dzień bez Majtek

Komentarze: 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

17 + szesnaście =